Piwo kraftowe i craftowe stanowi główny temat na niniejszym blogu. Opisuję na nim piwo polskie i zagraniczne, którego miałem okazję próbować...a także piszę o wszystkim innym, o czym zwykle rozmawia się przy piwie ;-]
piątek, 25 listopada 2016
Brasserie de Silly - Scotch Silly
Belgijski browar Brasserie de Silly warzy Scotch Silly. Piwo to, jest jednym z reprezentantów szkockiego stylu wee heavy - mocnego, słodowego piwa z możliwymi nutami torfowymi. W to wszystko pakuje się polski beergeek, i ocenia czy warto się nim zainteresować ;-].
Po tym wstępie rodem z artykułu o multi-kulti, przechodzę od razu do opisania Tobie jak smakuje i pachnie Scotch Silly.
W aromacie jest bardzo karmelowe - dominują krówki, toffi. Bardzo miłym dla nosa dopełnieniem tych zapachów są wyraźnie migdałowe tony, oraz nieco bardzo ciemnego karmelu. Nie ma tu za to torfu, więc jeśli jest to dla Ciebie istotna składowa stylu wee heavy, to lepiej sięgnij po jego innego reprezentanta.
W smaku migdały zyskują na wyrazistości, przechodzą wręcz w smak i posmak marcepanu. O ile w aromacie są jednym z wyczuwalnych elementów, o tyle opis smaku po prostu należy zacząć od nich. Dalej pojawiają się nuty karmelu, ale już innego niż ten z zapachu - bardziej płynnego, słodkiego, bez skojarzeń z konkretnymi rodzajami cukierków, czy innych słodyczy.
Co ważne, piwo pomimo jednoznacznie słodowego profilu nie jest ani zapychające, ani męczące. Finisz, oprócz intensywnego marcepanu, ma również nieco cukrowej słodyczy, ale jednocześnie jest zaskakująco orzeźwiający. Zapewne jest to zasługa tego, że piwo jest znacznie bardziej słodkie w aromacie, niż w smaku - tak po belgijsku ;-].
Jeśli dominacja słodyczy nie zniechęca Cię do piwa, to polecam Twojej uwadze Scotch Silly. Jest naprawdę dobrym, jesienno-zimowym piwem, o przyjemnej słodowej palecie.
Moja ocena: 3,75/5
Cena / Jakość: 3,5/5
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz