Piwo kraftowe i craftowe stanowi główny temat na niniejszym blogu. Opisuję na nim piwo polskie i zagraniczne, którego miałem okazję próbować...a także piszę o wszystkim innym, o czym zwykle rozmawia się przy piwie ;-]
niedziela, 11 września 2016
Browar Revolta - Oatmeal IPA
Niedawno po raz pierwszy spróbowałem Earl Grey AIPA z Browaru Revolta, które to jest dostępne na rynku już od jakiegoś czasu - gdy klikniesz tutaj, zapoznasz się z moją opinią o nim. Tym razem, postanowiłem się wziąć za ich nowy "wypust", czyli Oatmeal IPA. Czy to kolejny dobry reprezentant polskiego kraftu, czy może lepiej sięgnąć po inne propozycje?
Już od pierwszej chwili, z butelki unosi się intensywny, grejpfrutowo-żywiczny aromat. Przy tym, z uwagi na kombinację i świeżość zwłaszcza tych leśnych nut, jest on dość charakterystyczny. W zasadzie "żywiczny" nie jest właściwym określeniem - bardziej przypomina świeże gałęzie drzew iglastych, lub...choinkę;-], jak kto woli.
W smaku oczywiście czuć, że nie jest to piwo potężne - 13,5% ekstraktu i 4,9% alkoholu jest za to fajną kombinacją dla sesyjnego trunku. I takim z pewnością jest Oatmeal IPA - przede wszystkim nie jest to IPA, a bardziej india session ale. Czy to źle? No cóż, warto jednak zadbać o precyzję w nazewnictwie ;-].
Żebyś mnie źle nie zrozumiał - piwo nie jest wodniste, a lekkie, i dość gładkie w odczuciu, co nieco zaskakuje przy takim zestawieniu głównych nut smakowych i zapachowych. Aromat bardzo fajnie "wraca" w smaku, szczególnie dobrze wyczuwalny jest grejpfrut, ale i "siosienka" daje radę. Do tego, świetnie komponuje się z cytrusową, lekko tylko zalegającą goryczką.
No dobrze, ale trzeba też choć odrobinę ponarzekać, choćby dla przyzwoitości ;-]. W przypadku tego piwa czepiłbym się stoutowego wręcz wysycenia. Piwo jest zbyt słabo nagazowane, co z jednej strony potęguje wrażenie "gładkości", ale z drugiej nie do końca pasuje do całości kompozycji. Nieco więcej CO2, i moim zdaniem byłoby bardzo blisko ideału.
Tak, zdecydowanie mi smakowało, i zdecydowanie polecam spróbować Oatmeal IPA z Browaru Revolta. Jest lekkie, przyjemne, sesyjne, ale jednocześnie charakterystyczne - można je wypić duszkiem, ale jeśli wolisz posączyć, to spora intensywność smaku i aromatu również zapewni Tobie pozytywne wrażenia.
Moja ocena: 4/5
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz