Oczekiwania
To piwo trafiło do mnie jako prezent od rodziny, za który bardzo dziękuję. Z browarem St Austell Brewery z Kornwalii nie miałem wcześniej styczności, zatem poza Cornish IPA na etykiecie, nie za bardzo wiedziałem czego się spodziewać - ponad to, że zostało wybrane m.in. w oparciu o rating na Ratebeer :).
Pierwsze wrażenie
Angielskie IPA pełną gębą - nie ma mowy o żadnych tropikalnych aromatach, z szyjki butelki unosi się, wyraźnie kwiatowy, słodki zapach, w połączeniu z perfumami. Mi przypominał nieco zapach bzu, ale uczciwie przyznam, że florystą-amatorem nie jestem, więc nie polegaj proszę na tym stwierdzeniu, i poprzestań na "kwiatach" ;-].
Po ogrzaniu
Jest bardzo "lekkie w piciu", smukłe, a dzięki kwiatowym aromatom powoli unosiłem się w obłoki i...na ziemię sprowadziła mnie goryczka. Fakt - jest bardzo czysta, ale jej intensywność i pozostawanie wyraźnie stoi w opozycji do początkowych wrażeń. Wydaje mi się, że przy tych paru IBU mniej, piwo zdecydowanie zyskałoby na smaku. A tak, goryczka jest jakby obok kompozycji, nie łączy się z nią.
Czy warto?
Zdecydowanie tak. Proper Job nie kłamie - jest to naprawdę właściwie wykonana robota. Piwo jest bardzo stylowe, przyjemne w piciu, smukłe i delikatne, a z drugiej strony charakterne. Jeśli tylko będę miał okazję, to chętnie napiję się go raz jeszcze - najlepiej w wersji beczkowej, która różni się od butelkowej m.in. zawartością alkoholu (beczka 4,5% vs 5,5% butelka), a przez to na pewno także i smakiem.
Moja ocena: 3,5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz