Degustacji tego piwa nie miałem w planie - nie to, żebym był uprzedzony do Browaru Gentleman, po prostu nie chciałem brać na warsztat kolejnego AIPA. No ale dzięki obrotnemu Panu Sprzedawcy w sklepie monopolowym, przy okazji zakupu innego, trudno dostępnego piwa, za jego namową kupiłem Miedzianego Drania. Jak wypadł?
Ten sam problem przejawia się niestety w smaku - piwo jest wyraźnie słodowe, słodkie, karmelowe. Brakuje mu balansu, kontry w postaci wysokiej, niedługiej goryczki. Tutaj zaś jest ona średnia w kierunku niskiej, i nieprzyjemnie pozostaje.
Miedziany Drań okazał się draniem o tyle, że nie jest zwyczajnie stylowy. To bardziej coś w rodzaju session barleywine czy strong ale, niż AIPA. Polecam za to miłośnikom słodkich-słodowych piw o umiarkowanej goryczce - myślę, że może im smakować. Panom z browaru Gentleman chciałbym natomiast zasugerować gęstsze zatarcie tej samej receptury, i na jej bazie uwarzenie barleywine - w tym stylu ma spory potencjał na dobre piwo. A AIPA trzeba będzie uwarzyć raz jeszcze, z większą dawką chmielu na smak, aromat i goryczkę.
Moja ocena: 2,5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz